Czy zastanawialiście się kiedyś, co Garfield robi, by pozostać grubasem i obżartuchem? To łatwiejsze niż Wam sie wydaje.

Dowcipny, wytworny, elegancki i zwyczajnie zachwycający.

Zamknijcie lazanie! Przykujcie kurczaki! I trzymajcie się za boki.

Tłusty żartowniś nie rezygnuje i chwyta każdą okazję, żeby ponabijać się z Jona! Przez lata Garfield zdążył wyciąć wiele numerów swojemu nieszczęsnemu – i nieporadnemu – właścicielowi: przykleił mu telefon do ucha, wysmarował podeszwy tłuszczem, a kiedy Jon zasnął, ostrzygł go na irokeza (wiadomo, tego wina, kto sobie drzemkę ucina).